Listonosz przyniósł mi list polecony. Klei te swoje naklejki a z torby widać strasznie dużą paczkę - największa koperta bąbelkowa wypchana po brzegi. Myślę sobie: "co za osiołek dostanie taką paczkę, nie mógł sobie zamówić kuriera?". Listonosz uprzejmy, nigdy nie miałam z nim problemów, to myślę powiem coś, żeby mu dodać otuchy. W końcu takie ciężary musi nosić...Jednak w końcu stwierdziłam, że to nie w moim stylu. A chwilę po tym usłyszałam, że mam jeszcze jeden list - paczkę:)
środa, 2 października 2013
wtorek, 1 października 2013
Krzemień pasiasty
Jeden z ciekawszych moich projektów. Dlaczego? W moim przypadku otrzymanie od kogoś kamienia wielkości około 10 cm z prośbą o jego ozdobienie - prawie niemożliwe.:) Prawdę powiedziawszy będąc nie raz na targach kamieni i minerałów, sama nie zwracałam uwagi na takie kamienie. Nie sądziłam, że będę w stanie w jakikolwiek sposób ozdobić tak duży kamień. Strach przed nieznanym jest po to, aby go pokonać. Tak w ogóle te krzemienie to dostałam dwa:) Niestety, co często mi się zdarza przed oddaniem mojej pracy, nie zrobiłam zdjęcia. Mogę pochwalić się tylko jednym. W tej kolorystyce, krzemień bardziej mi się podoba.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)



