Muszę przyznać, że nie mój pomysł. Miałam problem jak się zabrać za te drzewka. Wykonane są na kuli 12 cm. Teraz myślę, że lepsza byłaby kula 10 cm może nawet 8 cm. Choć kula 8 cm to pewno pasowałaby na jakieś małe drzewko. Pewno wypróbuję jeszcze i do tematu wrócę, bo olbrzymią przyjemność sprawiło mi ich wykonanie. W sumie to takie drzewko to fajny pomysł na prezent na każdą okazję - no może niekoniecznie z jajkami:)
Pierwszego drzewka niestety nie wyszły mi zdjęcia całości, a że podarowane, więc innych nie będzie.
Kwiatki wykonane z krepiny, ale muszę trochę nad nimi popracować, żeby były ładniejsze. Jajek nie chciałam ze styropianu chińskiego, więc kupiłam polskie i sama malowałam. Choć teraz pewno kupiłabym te chińskie. Niestety wyjątkowo te polskie miały dużo resztek z formy. Musiałam je dodatkowo szlifować a później malowanie...chyba niepotrzebna dodatkowa praca. Poza tym te chińskie były w bardzo ostrych kolorach a mi zależało na pastelowych.
Drugie drzewko wygląda tak:
Trochę kiepskie tło, ale dla większych przedmiotów na razie nie mam pomysłu na lepsze. Nawet nie myślałam, że taka fajna zabawa jest z klejem na gorąco:)





